Dzisiaj od rana dowiedziałam się, że naszego obecnego kierownika produktu ma w najbliższym czasie zastąpić jakaś inna osoba, bo pan Roman odchodzi z firmy i przechodzi do jakiegoś innego pracodawcy. Ta informacja krąży dzisiaj po wszystkich działach firmy, a każdy jest zszokowany nagłą zmianą product managera. Pan Roman nawet słowem się nie zająknął, że ma zamiar nas opuścić i jeszcze wczoraj planował wszystko tak, jakby w najbliższych tygodniach normalnie przychodził do pracy. Mówił „zrobimy to”, „zanalizujemy tamto” i „dokonamy tego”. Okazuje się, że w tych wypowiedziach pierwsza osoba liczby mnogiej powinna zostać zastąpiona trzecią, bo pan Roman nie ma zamiaru uczestniczyć w pracach naszego zespołu.
Uważam, że nasz obecny kierownik ds. produktu Tarnów był bardzo dobrym przełożonym, który znał się na swojej pracy. Dzięki jego mądrym decyzjom nasz zespół świetnie wykonywał swoje obowiązki i zarabiał sporo pieniędzy. Nie wiadomo jak będzie teraz, gdy kierownikiem zostanie nowa osoba. Może nowy product manager będzie gorszy od obecnego i przyczyni się do powstania trudnych sytuacji w dziale? Mam nadzieję, że prezes wybierze nowego kierownika bardzo rozważnie i dokona odpowiedniego wyboru. Nadchodzą ciężkie i niepewne czasy, dlatego martwię się co przyniosą kolejne tygodnie pracy w firmie.